Ja aż tak odważna nie jestem, więc wybrałam kartę w odcieniu butelkowej zieleni, idealnej zarówno na eleganckie wyjście (zestawiona z białą koszulą) jak i spotkanie ze znajomymi (połączona z casualowym swetrem lub skórzaną ramoneską).
A Wy także zdecydowaliście się na zakup jakieś "kraciastej" części garderoby?
Kisses,
G.
photos by Magdalena Rachwał
Zara trench coat / Zara pants / H&M sweater / Mango shirt / Zara shoes / Pull&Bear bag / Parfois watch / H&M ring
Takie kraciaste, total looki bardzo mi się podobały, choć nie wiem czy sama bym się zdecydowała, żeby od stóp do głów ubrać się tylko w kratę. :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz Gosiu, zdjęcia świetne i baaaardzo klimatyczne.
Pozdrawiam Cię serdecznie! :*
Dziękuję <3 ja także byłam zauroczona total lookami z kratą, ale wolałam "bezpieczną" wersję ;) choć jeden kraciasty płaszcz skradł moje serce!
Usuńświetne zdjęcia, a Ty ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wyszło bardzo fajnie, klasycznie, ale niebanalnie ;) Nie wiem czy to kwestia kraty, ale kojarzysz mi się z panią detektyw :D
OdpowiedzUsuńPrawie jak Sherlock Holmes :) tylko dr Watsona brak :P
UsuńŚwietne zdjęcia i śliczny zestaw :)
OdpowiedzUsuńbardzo klimatyczne miejsce na zdjęcia :) Świetna stylizacja, masz takie urocze włosy !
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńmoże będziemy się obserwować? daj mi znać :) pozdrawiam :)
Zapraszam do obserwowania :)
Usuń